Moja skóra po zimie ma niespotykany kolor białej kartki papieru. Jednak nie lubie się opalać, bo leżenie na słońcu szybko mnie nudzi. Dlatego stawiam na balsamy brązujące. W tamtym roku miałam Oriflame Silk Satin Radiance oraz brązujący balsam do ciała z firmy Cztery Pory Roku. Ale jakoś szczególnie mnie nie zachwyciły. Mój ukochany to Lirene Body Arabica. Miałam go kiedyś i był świetny. Nadaje ładny odcień skórze i przyjemnie pachnie. Zakupiłam go ponownie, ale tym razem do ciemnej karnacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz