piątek, 11 maja 2012

"Kobieta w czerni"

Kilka dni temu obejrzałam film  "Kobieta w czerni" na podstawie powieści Susan Hill, natomiast wczoraj skończyłam czytać książkę. Wiem, że może powinnam najpierw skończyć czytani,e a później wybrac się na film, ale akurat nadarzyla się okazja na seans filmowy i aż żal było nie skorzystać. No cóż... Nie ukrywam, że nigdy nie byłam wielbicielką czytania książek, ale akurat w tym wypadku cieszę się, że po nią sięgnęłam. Może czasem nudziły mnie bardzo rozbydowane opisy krajobrazów, pogody lub osób, ale i tak nie mogłam się oderwać.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz